robi się i rośnie mi las
Powoli ale sie robi :) tzn, majster robi.
Nadproża zrobione, kominy obydwa też (do wys metr ponad pietro). Stal się gnie, szalunki na strop sie ukłądają. Ja latam załatwiam, pomagam i już wysiadam ;)
krótka fotorelacja i spadam do wyrka, bo o 6 pobudka do pracy. po pracy zakupy, obiad, o 16 budowa, zalatwianie. W domu jestem koło 20-21. juz 2 tydzień tak. Jeszcze z tydzien i kaput ;) a może nie :D
komin w salonie do kominka
polewanie nadprozy w niedzielę
i tak wczoraj wygladał garaż
a tak jest dzis i robi sie dalej :)
Planowalismy zalew na sobotę, ale chyba nie zdążymy, moze w poniedziałek. a może zdążymy, sie okaze :)
dobranoc :)